Czy zdarzyło Ci się kiedyś napisać świetny artykuł, a potem… cicho? Zero odwiedzin, zero udostępnień, a w Google Twoja strona jest gdzieś na piątej stronie wyników? Spokojnie – to nie wina Twoich umiejętności! Po prostu Google ma swoje „ulubione” typy tekstów. Na szczęście nie musisz być informatykiem, żeby je tworzyć. W tym artykule pokażę Ci, jak pisać teksty, które pokocha Google – bez technicznego żargonu, za to z mnóstwem przykładów z życia.
1. Zamiast zgadywać, co lubi Google – zapytaj swoich czytelników
Google uwielbia teksty, które odpowiadają na prawdziwe pytania użytkowników. Jak je odkryć? Wyobraź sobie, że jesteś na spotkaniu z klientami i słuchasz, o czym rozmawiają:
- „Gdzie na szybko zjeść zdrowy obiad w Warszawie?”
- „Jak urządzić mały salon w bloku?”
- „Czy można nauczyć się angielskiego w 3 miesiące?”
Twoja rola: Zamień te rozmowy na słowa kluczowe. Nie musisz używać skomplikowanych narzędzi! Wystarczy, że wpiszesz w Google główny temat Twojego tekstu i sprawdzisz, jakie podpowiedzi wyskakują w wyszukiwarce. Na przykład:
Wpisujesz: „jak schudnąć” → Google podpowiada: „jak schudnąć bez diety”, „jak schudnąć 5 kg w miesiąc”…
To właśnie gotowe tematy na artykuły! Jeśli odpowiesz na nie w swoim tekście, Google uzna Cię za „eksperta od potrzeb użytkowników” i pokaże Twoją stronę wyżej.
2. Tekst jak rozmowa z przyjacielem – czyli o czytelności
Wyobraź sobie, że tłumaczysz komuś drogę do sklepu. Czy powiesz: „Proszę skierować się w kierunku południowo-zachodnim i pokonać dystans 500 metrów”? Pewnie nie! Raczej: „Idź prosto, miniesz aptekę, skręć w prawo za żółtym domem”.
Tak samo pisz teksty:
- Krótkie zdania (maksymalnie 20 słów).
- Nagłówki, które dzielą tekst na sekcje (jak ten, który czytasz!).
- Pogrubienia najważniejszych fraz (ale nie przesadzaj – 2-3 na sekcję).
- Listy i przykłady – jak ta, którą widzisz poniżej:
Przykład tekstu przyjaznego Google: „Szukasz pomysłu na obiad? Oto 5 szybkich przepisów: 1. Makaron z pesto i pomidorkami – gotowy w 15 minut. 2. Sałatka z kurczakiem i mango – idealna na lato. …”
Takie teksty Google indeksuje szybciej, a czytelnicy zostają na stronie dłużej.
3. Magiczne słowa-klucze: Gdzie je ukryć, żeby Google je zauważył?
Słowa kluczowe to po prostu frazy, które ludzie wpisują w Google. Na przykład dla tego artykułu to: „jak pisać teksty które pokocha Google”. Ale nie chodzi o to, żeby wciskać je na siłę!
Złota zasada: Używaj ich naturalnie, tam gdzie pasuje kontekst:
- W pierwszym akapicie (tak jak ja to zrobiłam!).
- W nagłówkach (H2, H3).
- W opisie strony (meta description – ale to już zadanie dla informatyka).
Ćwiczenie dla Ciebie:
Wybierz jeden ze swoich tekstów i sprawdź:
- Czy główne słowo kluczowe pojawia się w pierwszym akapicie?
- Czy nagłówki odpowiadają na pytania użytkowników (np. „Jak…?”, „Dlaczego…?”)?
- Czy tekst jest tak czytelny, jak rozmowa z przyjacielem?
4. Sekretny składnik: Dodaj „dodatkowe wartości”
Google kocha teksty, które są bardziej kompletne niż konkurencja. Jak to zrobić? Dodaj:
- Poradnik w formie PDF do pobrania (np. „Checklista: 7 kroków do tekstu przyjaznego Google”).
- Infografikę podsumowującą artykuł (np. „Jak Google ocenia teksty?”).
- Filmik na YouTube z przykładem poprawy tekstu.
Nie musisz tworzyć tego sam! Możesz np.:
- Poprosić grafika o prostą infografikę.
- Nagrać filmik telefonem – ważne, żeby był autentyczny.
5. Nie zapomnij o „technicznych smaczkach” (ale to nie Twoja rola!)
Czy wiesz, że Google sprawdza nawet czas ładowania strony czy czytelność na telefonie? Na szczęście to zadanie dla informatyka lub narzędzi takich jak WordPress.
Co możesz zrobić Ty:
- Dziel tekst na krótkie akapity.
- Dodawaj zdjęcia w formacie .jpg (nie za ciężkie!).
- Proś informatyka, żeby ustawił meta description (krótki opis strony w wynikach Google).
Podsumowując…
Teksty przyjazne Google to nie magia!
Wystarczy pamiętać o czytelniku (jego pytaniach, potrzebach) i kilku prostych zasadach:
- Pisz tak, jak mówisz.
- Używaj słów kluczowych naturalnie.
- Dodawaj „dodatki” jak PDF-y czy filmiki.
A jeśli chcesz sprawdzić, czy Google pokocha Twój tekst, wyszukaj go w incognito (oknie prywatnym). Jeśli widzisz swoją stronę w TOP 10 – brawo!
Masz pytania? Napisz w komentarzu – chętnie poszerzymy Naszą bazę wiedzy!