Jak napisać tekst, który sprzedaje? 7 prostych kroków.

Czy zdarzyło Ci się napisać opis produktu, post na Facebooka lub maila do klientów… i nie dostać żadnej odpowiedzi? Teksty sprzedażowe to nie magia – to umiejętność, której możesz się nauczyć. W tym artykule pokażę Ci krok po kroku, jak pisać treści, które przekonają nawet nieufnych odbiorców. Wszystko w prostym języku, bez żargonu i skomplikowanych teorii.

1. Zacznij od rozmowy z… sobą! (Kim jest twój klient?)

Zanim napiszesz pierwsze zdanie, zadaj sobie pytanie: „Do kogo tak naprawdę piszę?”.

Czy to mama szukająca ekologicznych kosmetyków dla dziecka?
A może przedsiębiorca, który chce przyspieszyć sprzedaż w sklepie internetowym?

Dlaczego to ważne? Tekst, który trafia do wszystkich… tak naprawdę nie trafia do nikogo.

Prosty trik: Wyobraź sobie jedną konkretną osobę (np. „Kasia, 35 lat, prowadzi mały sklep z biżuterią”) i pisz tak, jakbyś rozmawiał z nią przy kawie.

2. Nie mów o produkcie – mów o korzyściach

Czy wiesz, że klienci nie kupują wiertarki… kupują dziury w ścianie? To samo dotyczy Twojego tekstu!

Przykład:

❌ „Nasz krem zawiera witaminę C i kwas hialuronowy” → Techniczny żargon.
✅ „Po 2 tygodniach Twoja skóra będzie gładsza, a zmarszczki mniej widoczne” → Korzyść, którą zrozumie każdy.

Zadanie dla Ciebie: Wypisz 3 cechy swojego produktu/usługi i zamień je na korzyści. Np.:

Cecha: „kurs online” → Korzyść: „Nauczysz się gotować zdrowe obiady w 30 minut, nie rezygnując z ulubionych smaków”.

3. Użyj „magicznych” słów, które budują zaufanie

Niektóre zwroty działają jak przycisk „Kup teraz” w mózgu klienta. Oto kilka przykładów:

„Wyobraź sobie, że…” → Pomaga czytelnikowi zobaczyć korzyści.
„Sprawdź, jak…” → Zachęca do działania.
„Bez ryzyka” → Niweluje obawy (np. „Zwrot pieniędzy w 30 dni”).

Uwaga! Unikaj słów, które brzmią jak „pułapka”: „tanio”, „najlepsza oferta”. Zamiast tego: „atrakcyjna cena”, „limitowana edycja”.

4. Pisz tak, jak mówisz – zapomnij o szkolnych wypracowaniach

Czy wiesz, że 76% osób przestaje czytać tekst, jeśli jest napisany sztywnym językiem? Oto jak tego uniknąć:

Skracaj zdania: Jeśli zdanie ma więcej niż 20 słów – podziel je.
Używaj pytań retorycznych: „Ile razy zdarzyło Ci się…?”.
Stosuj czasowniki w trybie rozkazującym: „Kliknij tutaj”, „Pobierz darmowy poradnik”.

Przykład dobrego nagłówka:
„Masz dość ciągłego szukania klientów? Oto jak możesz to zmienić w jeden wieczór”.

5. Dodaj dowody społeczne – niech klienci przekonają się nawzajem

Ludzie ufają opiniom innych bardziej niż reklamom. Jak to wykorzystać?

Wstaw cytaty klientów: „Dzięki temu kursowi wreszcie odważyłam się założyć firmę!” – Anna, Kraków.
Pokazuj liczby: „530 osób kupiło ten produkt w ostatnim miesiącu”.
Używaj logo mediów, które o Tobie pisały (np. „Współpracowaliśmy z Forbesem”).

6. Zakończ wezwaniem do działania – ale konkretnym!

„Skontaktuj się z nami” to za mało. Podpowiedz czytelnikowi dokładnie, co ma zrobić:

✅ „Kliknij w przycisk poniżej i wybierz pakiet dla swojej firmy”.
✅ „Zadzwoń do nas przed piątkiem i otrzymaj darmową konsultację”.

Bonus: Stwórz poczucie pilności, np.: „Tylko do końca miesiąca – 50% zniżki na pierwszą usługę”.

7. Przeczytaj tekst na głos – to naprawdę działa!

Ostatni krok: przeczytaj swój tekst na głos. Jeśli gdzie się zacinasz, popraw zdanie na krótsze. Zapytaj też znajomego (najlepiej z grupy docelowej), czy wszystko rozumie.

Przykład tekstu sprzedażowego „przed” i „po”

Przed:
„Nasza firma oferuje usługi księgowe dla małych przedsiębiorstw. Działamy na rynku od 10 lat”.

Po:
„Masz dość przesiadywania nad fakturami po nocach? W ciągu 24 godzin przejmiemy Twoje rozliczenia, a Ty skupisz się na rozwoju firmy. Zaufali nam już 213 przedsiębiorców z całej Polski!”.